Hejka!
Wczoraj zważyłam Leśka. Waży 11.5 kg!
Absolutnie nie wygląda na tak "grubego" psa
Jest u nas od 1 stycznia czyli 26 dni. Baaardzo zmienia mu się charakter.
Nie jest już przytulaśnym, łagodnym psiakiem!
Potrafi pokazać pazurki, potrafi obszczekać na maxa listonosza i niestety potrafi "złapać" się z psem, który mu nie podpasuje akurat w tej chwili.
Na przykład z Morisem... Mori ma tylko trzy łapki (czwartą jakiś gad ludzki odrąbał mu siekierą!
) i jest dwa razy mniejszy od Leśka. Były ze dwa spięcia między nimi, na szczęście w porę rozgonione...
Jeśli Lesio nie chce wejść do domu "akurat-w-tej-chwili" to mamy gonitwę po ogrodzie!
Ale wystarczy, że zostawiam go na chwilę samego, bez innych psów to zaraz mu "rura" mięknie i drapie w balkon, że chce do domku!