GANDALF/6 lat/GŁUCHY/MA DOM

przez **magmal** » Pt lis 11, 2011 6:15 pm

chili1304 napisał(a): nie rozumiem dlaczego ludzie boją się podjąć opieki nad głuchym psem...?

nie boją się, ale chcą zobaczyć czy dadzą sobie radę. Są bardzo otwarci.

Na razie to nasze obserwacje. Nie reaguje na cmokanie, klaskanie, dzwonienie przy uszach, wołanie, krzyczenie.
Nie reaguje na dzwięki wydawane przez papugi.

Jutro chcemy iść do weta. Zobaczymy co powie. Zrobimy wymaz. Coś jest nie tak i trzeba to wyjaśnić.

przez **chili1304** » Pt lis 11, 2011 8:14 pm

ok to źle załapałam :wink:

to super,że są otwarci

to czekam na wieści co powie wet..

przez **dalmibea** » Pt lis 11, 2011 9:41 pm

ojejku , tego sie wogole nie spodziewalam , on sobie tak wspaniale radzi i sie bardziej slucha jak pies ktory slyszy

przez **magmal** » So lis 12, 2011 6:06 pm

Chudy

Gandalf bardzo dobrze zniósł wczorajszą kąpiel. Ładnie sygnalizuje, że chce wyjść. Nie było żadnych niespodzianek w domu.
Jest bardzo kontaktowy i uśmiechnięty. Cały czas merda ogonem.

Byliśmy razem z Pauliną i Michałem u weta.

Nie jest ciekawie. Pies głuchy, być może od urodzenia. Jedno ucho ok. Lewe ze stanem zapalnym - dostał krople. Zobaczymy czy leczenie sprawi, że zacznie słyszeć Stan zapalny dziąseł i tylna lewa łapa z bardzo twardym mięśniem. Być może jest zbity lub potłuczony. Zobaczymy - dostał antybiotyk i leki p/zapalne. Gruczoły miał zapchane totalnie. Bardzo płakał przy czyszczeniu, ale Pani doktor powiedziała, że to były kamienie. O ilości i smrodzie nie piszę.......

We wtorek następna wizyta.

Bardzo dziękuję Paulinie i Michałowi za opiekę nad Gandalfem.

przez **Danka** » So lis 12, 2011 7:07 pm

Głuchy pies ma szczególne zalety , np. pilnuje się Pana bardziej niż słyszący , stara się zawsze być w zasięgu wzroku Pana, nie szczeka na psy za oknem. Przecież mamy psy głuche .
Najlepsza anegdota dotycząca głuchego dalmata to przypadek naszej Faruni.

Otóż przyszedł Pan z maszyną do czyszczenia dywanów , Pan z obawą o uszy Fary co chwila wyłączał "huczącą ' maszynę żeby pies odpoczął od huku . Na koniec powiedział do Ani że to pierwszy pies który spał w trakcie jego pracy.
A Ania na to :
*

Niech się Pan nie dziwi ,ona jest głucha jak pień, ha,ha,ha
A na to Pan :
* :shock:

Ale przecież jak chodzi po domu zachowuje się jakby Panią słyszała .

przez **kamilka91** » N lis 13, 2011 3:55 pm

Nie mogę uwierzyć, że Gandalf jest głuchy... :shock:

Jakim cudem ani ja, ani mój chłopak tego nie zauważyliśmy? :oops:

Gandalf przychodził na zawołanie, wykonywał nasze polecenia... :shock:

Bardzo przepraszam za tę 'wpadkę'... :cry:

Nie wiem, jak to możliwe, że to przeoczyłam... :oops:

przez **roma_121** » N lis 13, 2011 5:09 pm

jeżeli wołaliście go kiedy na was patrzył i do tego wykonywaliście jakieś ruchy ręką to nic dziwnego że reagował

ja wierze że sobie poradzą

ja zawsze służe pomocą

przez **kamilka91** » N lis 13, 2011 5:11 pm

Zawsze jak wołam obcego psa, to wspomagam się gestami...

Ale powinnam była to zauważyć... :oops:

przez **dalmibea** » N lis 13, 2011 5:27 pm

kamilka91 napisał(a):Nie mogę uwierzyć, że Gandalf jest głuchy...
Jakim cudem ani ja, ani mój chłopak tego nie zauważyliśmy? Gandalf przychodził na zawołanie, wykonywał nasze polecenia...

Bardzo przepraszam za tę 'wpadkę'... Nie wiem, jak to możliwe, że to przeoczyłam...

Kamilka , dalmaty ktore sa od urodzenia gluche zachowuja sie tak jak kazdy normalny dalmat ktory slyszy , one inaczej nie znaja , przez cale zycie byly zmuszone nas obserwowac i uczyc sie czytac instynktywnie w naszych myslach . Gandalf jest bardzo inteligentnym psiakiem , dlatego potrafil szybko pojac przez twoje gesty i postawe ciala to co od niego chcialac . Dlatego ci nie podpadlo ze jest gluchy , nie przepraszaj , to jest dobry przyklad dla tych wszystkic co by chcieli go zaadoptowac a boja sie jego gluchoty .
No to teraz na przyszlosc wiesz , ze warto przy kazdym dalmacie zrobic zawsze pare prostych testow na sluch

przez **roma_121** » Pn lis 14, 2011 2:59 pm

może przed schronem ktoś nauczył go takich ruchów

zresztą na pewno trzymał się ciebie i nie odrywał wzroku .. ja u swojej dochodzilam głuchoty ponad 3 miesiące wiec jak widać nie zawsze jest to proste... jeżeli pies nie reaguje na gwizdy, klaszczenie to na pewno jest głuchy....

kurcze fajnie że trafili się ludzie którzy nie boją się głuchoty psa... może gdy wiecej ludzi będzie tak postępować to reszta zrozumie że głuchy wcale nie znaczy gorszy... trzymam mocno kciuki za psinke i jego nowych właścicieli

przez **magmal** » Pn lis 14, 2011 9:24 pm

Witam,
Gandalf już chyba powoli przyzwyczaja sie do nas, a my do niego:)
Pierwszą noc spędził niestety na lóżku... ale teraz ma swoje posłania i
dokłania wie gdzie jego miejsce...
Paula jutro przejdzie z nim ok 12 do lekarza tak aby kolejek nie było.
Odnośnie karmy posłuchamy sie Pani... dzisiaj zamowimy...
Dziękujemy za wszystkie wskazówki, na pewno są dla nas przydatne.
Jutro odezwiemy sie po wizycie...,,,,
w załaczniku zdjecia Gandalfa zrobione telefonem dlatego taka słaba jakosc.

Współlokatorzy Gandalfa