Julek, 4 -letni Szczecin szuka znowusz domu

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Postprzez figa » Pt paź 01, 2010 8:17 pm

Czekam na rozwoj sytuacji wiec...
Pieniazki maja pomoc kropkom, a jesli Julek ma mozliwosc zostac wyciachany za darmo to jak nanbardziej....
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez dalmibea » So paź 02, 2010 1:37 am

ok , nareszcie widac swiatlo w tunelu w sprawie Julka , oby wszystko dobrze sie skonczylo , i mysle ze jak bedzie po wszystkim i opadna emocje , bedzie nam sie wspolpraca dobrze ukladala.
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez dalmibea » Pn paź 04, 2010 10:18 pm

Mam jeszcze jedno pytanie , to znaczy ze Julek po kastracji zostaje sie u rodziny czy trzeba dalej szukac dla niego domu ale juz nie tak na CITO ?
Julek trzymaj sie , nie bedzie az tak bolalo.
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

JULEK

Postprzez groomerka » Wt paź 05, 2010 7:15 pm

Oczywiście,że Julek zostaje u nas na stałe!!! Jak tylko będzie wszystko dobrze po kastracji, to wysyłam kolejne wieści wraz ze zdjęciami na galerię. Proszę trzymać kciuki, ja mam spanie dzisiaj z głowy. Bardzo się martwię, chciałabym żeby dobrze poszło. Pozdrawiam. GORĄCE CAŁUSY DLA PANI DANUSI !!!
groomerka
 

Postprzez magmal » Wt paź 05, 2010 7:18 pm

cieszę się że po takich perypetiach sprawa Julka się kończy (mam nadzieję że już ostatecznie dobrze)

A fakt, Danke trzeba ozłocić i sklonować jeszcze.
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."/ M. Siegal /
Avatar użytkownika
magmal
Site Admin
 
Posty: 2058
Dołączył(a): Pn lip 05, 2010 8:30 pm

Postprzez Danka » Wt paź 05, 2010 7:21 pm

A was nie trzeba ? A co ja bez Was znaczę ? NIC !!!! Dziewczyny , kocham WAs jak Dalmaty :*
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez figa » Wt paź 05, 2010 7:21 pm

To moze trzeba watek przesunac? :oops:
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez Danka » Wt paź 05, 2010 8:22 pm

Poczekaj aż straci "jajeczka" :wink:
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Re: JULEK

Postprzez dalmibea » Śr paź 06, 2010 12:18 am

groomerka napisał(a):Oczywiście,że Julek zostaje u nas na stałe!!! Jak tylko będzie wszystko dobrze po kastracji, to wysyłam kolejne wieści wraz ze zdjęciami na galerię. Proszę trzymać kciuki, ja mam spanie dzisiaj z głowy. Bardzo się martwię, chciałabym żeby dobrze poszło. Pozdrawiam. GORĄCE CAŁUSY DLA PANI DANUSI !!!


Bedzie wszystko dobrze , ok , moze bedzie Julek po utracie jajeczek troche cienkim glosem szczekal :) ;) , ale oprocz tego nie powinno byc zadnych powiklan. Chociaz niektore psy sa po utracie jajeczek przez pare tygodni obok siebie co jest zwiazane z przestawieniem hormonalnym , ale to przejsciowe.
Mysle ze moge spokojnie przeniesc watek z powrotem do zaadoptowanych . I przez cala historie wzbogacilysmy sie o jednego przyjaciela dalmatow wiecej. Jak to sie mowi , nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.
Julek trzymaj sie .
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez Danka » Cz paź 07, 2010 6:12 pm

Napisąła Groomerka"

Witam! Jest po wszystkim, Julek jak na razie ma się dobrze.Odebrałam Go o 16.00 i do 6.00 cały czas spał na podusi przykryty kocami, bo troszkę się trząsł. BARDZO to przeżył. Do kliniki nie chciał w ogóle wejść, ludzie mi pomagali,potem zastrzyk uspokajający. Po zabiegu jak Go odbierałam, to nie kontaktował, ale jak podjechaliśmy pod dom i zobaczył swój ogród to nagle dostał takiego powera-wyskoczył z auta, witał się z psami, kotami, bardzo się cieszył że wrócił na swoje po czym zasnął i tak do teraz-śpi pod kocykiem,wyszedł tylko na siusiu.
Sunia pomimo poważniejszego zabiegu radzi sobie świetnie, też już była na siusiu, zjedli kanapeczki z masełkiem z wielkim apetytem więc właśnie zdjęłam wenflony z łapek i gotuję im ryż z kurczaczkiem i warzywami. Jestem przekonana że będzie ok., mąż ma kupić po pracy rivanol , żeby jeszcze posmarować, natomiast za 12 dni zdjęcie szwów. Nie wiem jak to wygląda u suni bo ma opatrunek, natomiast u Julka jest to bardzo ładnie zrobione,prawie nie widać różnicy.
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez figa » Cz paź 07, 2010 6:49 pm

Weci zasugerowali ten rivanol? Moi krzyczeli by nie polewac szwow niczym bo moga puscic.
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez Gość » Cz paź 07, 2010 7:36 pm

''za 12 dni zdjęcie szwów''
Nici nie rozpuszczalne-rivanol raczej na miejscu.
Gość
 

Postprzez figa » Cz paź 07, 2010 9:29 pm

Puscic, nie rozpuscic :) Ale sa rozne rodzeje nici ;)
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez Gość » Pt paź 08, 2010 5:52 am

Fakt :oops: . Dodam tylko ze nie należy dopuścić do wylizywania, i nie chodzi tu tylko o szwy ale wbrew mitom o drobnoustroje i bakterie obecne w ślinie psa.
Gość
 

Postprzez Danka » Pt paź 15, 2010 5:41 pm

Co u Julka ? Pani Joasiu ? :)
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do ZAADOPTOWANE - PSY W NOWYM DOMU

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

cron