przez Gość » Cz sie 12, 2010 8:14 am
Słyszałam co się stało i cieszę się że psiak się znalazł.
Pani Joanno, minie dużo czasu zanim psiak będzie czuł się pewnie u Państwa. To samo dotyczy jedzenia. Psiak jest po przejściach i trzeba być dla niego bardzo wyrozumiałym. Nie wiemy co on ma w głowie, jedyne co trzeba pamiętać to to, że trzeba czasu. Może psiak nigdy nie wróci do formy? Moja pierwsza sunia nie dała przez całe życie podejść nam do miski mimo, że była u nas od dziecka. Skoro się bała o michę to my dawaliśmy jej spokój przy jedzonku. Jeśli psiak zabiera dzieciom z ręki jedzonko trzeba go karcić, mówić nie wolno i np prowadzić go za karę na miejsce....jeśli Pani chce dam Pani telefon do psiego psychologa, ona wytłumaczy Pani jak należy postępować. Julka należy potraktować jak człowieka po przejściach, ludzie latami leczą się z kompleksów, problemów i różnych zachowań i Julka też tak trzeba postrzegać, tzn jako psiaka z problemami. mam nadzieję, że się wszystko ułoży i niedługo skończą się problemy. Życzę powodzenia i trzymam kciuki.