przez dalmibea » Cz lip 01, 2010 7:24 pm
dzialamy jak burza a w portfel piorun trafil bo pusty, te transporty nas zzeraja, Danka to juz caly swoj majatek na dalmaty wywalila, a ja to juz tez powoli piszcze, to bardzo kosztowna sprawa , z jednej strony daje cholerna satysfakcje i dobre uczucie pomagania tym biedakom a z drugiej strony daje po porfelu rowno!!!
Zanim trafi jeden dalmat do domu trzeba w niego duzo zainwestowac, zaczynajac od sterylek , kastracji , szczepienia , chipowania, EU ksiazeczki , transport, oplacenie tymczasu czy Hotelu w Polsce , oplacenie wizyty u lekarza i czasami tez badan i leczenia.
Zreszta co ci bede mowic , sama dobrze wiesz jak to jest.
Tylko dobre serce i checi pomagania nie wystarcza, trzeba kasy , a tej nam brakuje!!!