Na imie mam Beata , urodzilam sie w 1967 roku, z zawodu jestem pielegniarka i mieszkam od 1989 roku w Niemczech.
Majac 31 lat moglam spelnic sobie swoje marzenie i przygarnelam do siebie szczeniaka Dalmatynke ktora miala do polowy niebieskie oczko a druga polowe brazowa. Miala z tego powodu byc uspiona bo nie spelniala oczekiwan hodowcy!!!
Dalmatynka Lady towarzyszyla mi przez nastepne 12 lat , az przyszedl dzien rozstania. Po jej smierci zapanowala straszna pustka w moim zyciu i bez wachania postanowilam dac dom innemu Dalmatynczykowi w potrzebie.Tak trafilam na strone internetowa od organizacji sos-dalmatinerrettung i tam znalazlam moja Sare, 10 cio letnia dalmatynke z Polski, od razu wiedzialam ze to jest moj pies i nie trwalo dlugo a Sara zamieszkala u mnie.
Pare miesiecy pozniej znalazlam w Internecie zaglodzona prawie na smierc dalmatynke Czakre i bez wachania postanowilam jej pomoc.Tak poznalam wspaniala kobiete pania Danke ,ktora pomogla mi w dowiezieniu Czakry do nowego domu.
Od tej pory zarazilam sie "Wirusem " pomagania dalmatynczykom w potrzebie , poznalam nastepne wspaniale osoby ktore z sercem i pelnym zaangazowaniem pomagaja dalmatynczykom.