Sunia mieszka od trzech lat u młodych ludzi, którzy uratowali ją jako szczenię po wyrzuceniu na ich oczach z samochodu,
na skrzyżowaniu ulic w naszym mieście. Trafiła do dobrego domu z pieskiem.Pani Dorotka, mąż i malutka córeczka mają małe mieszkanko. Dlatego chcieliby znaleźć dla niej dom, odpowiedzialny.
Suni nie mogą teraz poświęcać duzo czasu bo mała jest dzieckiem chorowitym.Pracuje tylko mąż a pani Dorotka sama opiekuje się domem.
Sunia jest pieskiem dosyć ruchliwym ale zdyscyplinowanym i posłusznym,ale ma też cechy pieska myśliwskiego.Jest pieskiem bardzo bystrym.
Danka napisał(a):Nie pierwsza i nie ostatnia . Wieści o wyrzucaniu zwierzat w Polsce ta szybko się roznosza po Europie że nawet Belgowie przyjeżdżają do nas wyrzucać swoje psy , myślą pewnie ze tylko na terenie Polski jest to zgodne z prawem
Powrót do NIEWYJAŚNIONE ADOPCJE
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość