Dopadła nas choroba, co spowodowało że wpadłam w panikę, w sobotę sunia zaczęła mieć problem i z brzuchem i robić siusiu z krwią
pierwsze diagnozy to ugryzienie kleszcza ale na szczęście okazało się tylko zapaleniem pęcherza, jesteśmy na antybiotyku i zdecydowanie wracamy do zdrowia.
Weterynarz apelował, ponoć jest
plaga kleszczy, uważajcie na spacerkach i najlepiej po powrocie trzeba sprawdzać psiaki.