Bruno i Sarcia :)

Pochwal się swoim łaciatym szczęściem.

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez Achajka » Wt lip 31, 2012 8:09 am

jesteśmy z Toba Justyś, bedzie dobrze, pomysl sobie ze juz nie bedzie sie dziewczynka meczyla ciazami urojonymi, moja czeka tez to samo ale raczej we wrzesniu, bo mamy remont za chwilke i boje sie zeby jakiegos zakazenia nie bylo
Avatar użytkownika
Achajka
 
Posty: 1604
Dołączył(a): N lut 13, 2011 12:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez Vilena » Wt lip 31, 2012 2:35 pm

Nic Sarencji nie będzie, za kilka dni znowu będzie biegać i będzie jej się teraz lepiej żyło.
Super, że wreszcie to zrobiliście :D
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez olakrusz » Wt lip 31, 2012 6:48 pm

I jak???
Na pewno wszystko dobrze, nie ona pierwsza i nie ostatnia... Żałuję,że naszej Pysi nie wysterylizowaliśmy, pewnie nie miałaby tych guzów na cycach :( Ona i tak przeżyła kilka narkoz, najgorzej, kiedy na wakacjach nad morzem pogryzł ją wilczur (WREDNY) i była szyta przez veta w Sztutowie :( Urlop był przekichany już do konca, wiadomo, a jeszcze nie było pewności, czy pies nie będzie utykała do końca życia...
Sterylizacja to taki niby standardowy zabieg, ale narkoza - to zawsze stres i dochodzenie psa "do siebie"...
Czekamy na dobre wieści.
olakrusz
 
Posty: 662
Dołączył(a): Cz lut 09, 2012 8:01 pm

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez chili1304 » Cz sie 02, 2012 7:14 pm

Dzięki Dziewczyny za wsparcie...ale ręce mi dziś opadły do samej podłogi i wyć mi się chce... ; Sara dostała ciąży urojonej,mleczy jak niewiem co,zauważyłam dziś,że całe ubranko jest mokre tak się wystraszyłam bo myślałam,że to z rany się coś sączy.Dzwoniłam do Pani doktor i narazie czekamy,jeśli nie bedzie stanu zapalnego nie leczymy farmakologicznie,organizm tak zareagował jakby przeszła poród,to nagły spadek hormonów.Trzymajcie kciuki za moją dziewuszke bardzo Was prosze,ta sunia to mój jedyny przyjaciel taki prawdziwy przyjaciel...
"...a Ty mi w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz
jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej
i w ogień skoczyłbyś za mną
choć jestem tylko człowiekiem..."

Memory of Bruno - Kocham Cię na zawsze mój Aniołku:*
Avatar użytkownika
chili1304
 
Posty: 2160
Dołączył(a): Śr gru 22, 2010 12:00 pm

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez agrazka » Cz sie 02, 2012 11:11 pm

Będzie ok, kciuki trzymamy bardzo mocno :)
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez olakrusz » Pt sie 03, 2012 9:10 am

Ojej, to i takie komplikacje się zdarzają - nie wiedziałam :( Ale to chyba nie jest jakieś strasznie groźne, jest do przejścia, tak?
Trzymajcie się, Dziewczyny!
olakrusz
 
Posty: 662
Dołączył(a): Cz lut 09, 2012 8:01 pm

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez gosia » Pt sie 03, 2012 10:40 am

Justyś będzie dobrze zobaczysz! Jestem z Wami
gosia
 
Posty: 1155
Dołączył(a): So sty 28, 2012 11:16 pm
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez dalmibea » Pt sie 03, 2012 2:33 pm

Brdzo mocno trzymam za Sarenke kciuki, tylko nie zaluj jej, bo ja bedziesz w tym cierpieniu jescze wspierac, wiem ze to nie latwo, ale musisz ja na inne mysli wprowadzic i staraj sie byc przy niej wesola jak zawsze a nie smutna, bo ona to czuje i to ja jeszcze bardziej potwierdza w tym wszystkim. Staraj sie byc taka jak zawsze, a poplacz nie przy niej . Biedna Sarenka, ale bedzie dobrze, wszystko przejdzie.
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez Vilena » N sie 05, 2012 10:23 am

Chili, Sarcia potrzebuje czasu na dojście do siebie, jestem pewna, że wkrótce będzie już wszystko dobrze :)
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez Emla21 » Pn sie 06, 2012 4:10 pm

Sara to bardzo dzielna sunia, na pewno szybko się wygoi i znowu będą wesołe zdjęcia z synkiem:-)
trzymam mocno za nią kciuki
Avatar użytkownika
Emla21
 
Posty: 306
Dołączył(a): Śr cze 08, 2011 8:17 am
Lokalizacja: Suwałki

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez agrazka » Pn sie 06, 2012 9:55 pm

co u was, zaglądam a tu nic nie napisane .
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez chili1304 » Wt sie 07, 2012 3:36 pm

Strasznie ciąży,zabiera Victorowi zabawki do "matkowania",chyba to najgorsza w sensie najcięższa ta ciąża :(
Po sterylce generalnie już lepiej się czuje,dużo lepiej,nawet zaczęła psy obszczekiwać przy furtce i doły kopać,tyle,że nadal chodzi w ubranku bo jakoś to zawsze ogranicza jej dostęp do cyców,żeby nie zwiększała sobie laktacji sama :(
W piątek mamy wizyte zobaczymy co dalej z tą ciążą mam nadzieje,że niebawem ustąpi
Dzięki Dziewczyny za wsparcie i zainteresowanie Sarenką :*
"...a Ty mi w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz
jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej
i w ogień skoczyłbyś za mną
choć jestem tylko człowiekiem..."

Memory of Bruno - Kocham Cię na zawsze mój Aniołku:*
Avatar użytkownika
chili1304
 
Posty: 2160
Dołączył(a): Śr gru 22, 2010 12:00 pm

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez Szafranmaria » Śr sie 08, 2012 9:53 am

No i co słychać u SARCI pewnie coraz lepiej czuje się,trzeba czasu.
Avatar użytkownika
Szafranmaria
 
Posty: 697
Dołączył(a): Pn lis 21, 2011 6:47 pm

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez chili1304 » Pt sie 17, 2012 1:24 pm

Dzieki dziewczyny za zainteresowanie Sarcią,przepraszam,że nie pisałam nic ale zwyczajnie czasu mi brakuje ostatnio :(
U Sareneczki dużo lepiej,Pani doktor zdjeła szwy okazało sie,że troszke dostała alergii na nitki,poza tym troszke przez tą alergie zrobił się stan zapalny ale ... już o tym nie pamiętamy bo wszystko doszło do normy,Sara bryka jak szalona,Victoriusz dba o nią jak o własną siostre,na dowód wkleje Wam kochane kilka zdjęć jak to było od początku i jak Viki ją podkarmiał w czasie "choroby" :wink:
PIERWSZA NOC,CZUWAŁAM PRZY NIEJ...
Obrazek
Obrazek
A tak Viki dbał o Sunie ;)
Obrazek
tu dziewuszka troszke bez ubranka..ale cały czas pilnowałam,żeby nic nie lizała szwów
Obrazek
Obrazek
Obrazek
a tutaj już dzisiejsze foteczki happy end po sterylce :) Sara i Victor jak zawsze razem :)
- "mamo to niemozliwe,zeby Sarenka lezała siama ja jus do niej ide sybko " :roll: :lol: :lol: :lol:
Obrazek
- "mojaaa śłodka dalmi,śłodziusieńka siunia :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:
Obrazek
"...a Ty mi w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz
jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej
i w ogień skoczyłbyś za mną
choć jestem tylko człowiekiem..."

Memory of Bruno - Kocham Cię na zawsze mój Aniołku:*
Avatar użytkownika
chili1304
 
Posty: 2160
Dołączył(a): Śr gru 22, 2010 12:00 pm

Re: Bruno i Sarcia :)

Postprzez Achajka » Pt sie 17, 2012 2:24 pm

masz cudnego synusia i cudna córusię :D wiedzialam ze wszystko dobrze sie skonczy, teraz kolej na moja Zaklade ale to juz po remoncie zeby jakiegos stanu zapalnego nie zlapala
Avatar użytkownika
Achajka
 
Posty: 1604
Dołączył(a): N lut 13, 2011 12:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do GALERIA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości

cron