Bruno i Sarcia :)

[dalmibea]

Plaszczyk z golfem, super

[agrazka]

no superowo wystrojona Sarcia
Ja własnie chciałam zapytać, czy macie takie kubraki - gdzie je kupić?

[chili1304]

Szczerze? To mój "kapok" oddałam Sarze bo nie zniosłabym jakby miała marznąć w ten ziąb:( Założyłam jej zapięciem(suwaczkiem) do góry(na pleckach),ma jeszcze ściągacz w pasie także jest idealny na moją dziewczyneczke Poza tym widze,że jej cieplej w tym i jestem spokojniejsza bo aż zatyka z tego mrozu

[roma_121]

sarcia super się prezentuje kurcze moja to wychodzi góra na 5 minut bo potem ją łapki bolą nie da sobie niczego założyć wazeline też nakładałam i dupa

[Vilena]

Ha ha ha, jakie ubranko ma Sara

Ja własnie chciałam zapytać, czy macie takie kubraki - gdzie je kupić?

Ja widziałam w którymś zoologicznym u mnie taki golf na dalmata za 80zł.

[Achajka]

hehe ja walsnie zauwazylam, no sliczna z niej panienka moja jutro dostanie ubranko, przyjdzie poczta, marznie mi okrutnie, znalezlismy dzieki Zakładki dziadkowi, ktory byl ubrany wlasnie w takie ubranko http://cagnolino.pl/?690,hurtta-winter- ... wa-dla-psa

[Vilena]

Nie no Achajka, ubranko super, ale cena mnie rozwaliła

[Achajka]

ja Wam tylko podeslalam linka, jak to wyglada, po znajomosci mam sporo mniej ciekawe czy da sie w to ubrac

[Vilena]

Oooo dobrze wiedzieć, że masz takie znajomości No ciekawe czy da sobie ubrać, na początku na pewno będzie chciała to zdjąć, ale się przyzwyczai

[chili1304]

Napewno bedzie chciała włożyć(trzymam kciuki) - moja nawet nie śmiała protestować,patrzyła tylko na mnie tak jakoś wymownie ale nic mnie to nie obchodzi w doopke ma być cieplutko i chyba zakumała po spacerze,że jest ok

[chili1304]

Dziewczyny z moich okolic czy możecie podać mi namiar na lecznice 24h ( jakiś psi ostry dyżur) bo tu w Otwocku nie ma szans na to a wczoraj moja Sara zaniemogła coś,siedziałam przy niej w nocy i ryczałam jak debil.Strasznie bolał ją brzuszek,jakoś tak spuchł jej na dole w okolicy jelit,cały czas wstawała i robiła coś takiego jakby chciała się przeciągnąć(łapki do ziemi a tyłek w górze) Byłam tak przerażona bo wziełam ją na spacer na osiedle,chciała wyjść a za moment położyła mi się na tym zimnie,i znowu to "przeciągnięcie" i biegiem leciała do domu a ja za nią.Później nie wstawała leżała na wznak,cały czas jej sie odbijało.To ja w google i szukam weta u nas 24 h bo było już ok 22,dzwonie do jednej babki,odbiera jej mąż na "cyku" i mówi,"że żona nie jest w stanie podejść do telefonu,prosze zadzwonić za pół godziny"!!!! szok!!! rozpłakałam sie jawnie,Marek mój miał ochote na piwo,odstawił szklanke bo powiedział,że zaraz wystawi samochód i jedziemy do Wawy.Zaczełam jej masować ten brzuszek i tak z pół godziny i zaczeła wstawać,później położyła sie i zwineła w kuleczke i tak zasneła do rana.Czuwałam nad nią całą noc,przerażona bo miałam wizje,że ktoś jej coś rzucił na podwórko i próbował otruć.Dziś jest z nią wszystko ok,od rana biega i bawi się,sępi jedzenia.Ale jest na diecie,marcheweczka gotowana z ryżem,tak na brzusio żeby nic już się nie wydarzyło ...

[Vilena]

Justynka, ale mnie wystraszyłaś, ale ulżyło mi jak przeczytałam, że dzisiaj jest już lepiej! Na wszelki wypadek lepiej zabierzcie Sarę do lekarza...
Może się tylko zatruła i już przechodzi? A kupa jaka?

[Achajka]

I ja sie przerazilam, moze faktycznie cos zjadla, wazne ze dzisiaj juz lepiej, pomimo tego przygladaj sie jej. Ja jezdze ze swoja na Ksiazeca, to klinka 24h, nie daleko ronda z palmą i pl. trzech krzyzy, my chodzimy do dr Równego i jego moge polecic z czystym sumieniem

[chili1304]

Justynka, ale mnie wystraszyłaś, ale ulżyło mi jak przeczytałam, że dzisiaj jest już lepiej! Na wszelki wypadek lepiej zabierzcie Sarę do lekarza...
Może się tylko zatruła i już przechodzi? A kupa jaka?

Już jest ok,dzieki dziewczyny za troske:*
Kupa wczoraj rozwolnienie,dziś normalna
Moj synuś dziś powiedział,że dał Sarze wczoraj winogronka te ciemne ile niewiem bo nie umie jeszcze określić myslicie,że to mogło być po tym??
Poza tym ja miałam bardziej drastyczną wizje,matka M robiła wczoraj coś z dużą ilością kurczaka mam nadzieje,że nie dała jej kości bo przyznać by sie w życiu nie przyznała w koncu my z Sarą to tu obce jesteśmy...
Vil z wizytą u weta tutaj jest w niedziele też sajgon,trzeba jechac do Józefowa gdzie wet przyjmuje tylko chyba godzine wizyta i taknas nie minie
Chwała Bogu,że dziś jest już ok,nawet jest obrażona,że dostała ryż z marcheweczką

[chili1304]

I ja sie przerazilam, moze faktycznie cos zjadla, wazne ze dzisiaj juz lepiej, pomimo tego przygladaj sie jej. Ja jezdze ze swoja na Ksiazeca, to klinka 24h, nie daleko ronda z palmą i pl. trzech krzyzy, my chodzimy do dr Równego i jego moge polecic z czystym sumieniem

Dzieki Monia
A posłuchaj a na Fieldorfa?Słyszałaś jakieś opinie?To blisko Ciebie. Tu chyba mam najbliżej z otwocka jak nie daj Bog jakiś znów alarm bedzie przy weekendzie