Lord Vader & Księżniczka Leia & Diana

[olakrusz]

Kochane psiaki Chyba je poznam osobiście niebawem?

[agrazka]

Vader i Leili - wygladają tak jak ich imiona = on potężny, trochę groźny, ona delikatna i drobna

[Vilena]

Ile tu fotek! Widać, że szczęśliwe są Twoje psiaki Magda

[magmal]

dzięki dziewczyny

kilka fotek z wczorajszej wyprawy na działkę. Było bardzo fajnie, chociaż miałam obawy jak Vader się będzie zachowywał w obecności wszechogarniającego jedzenia i grilla całe szczęście nie było tak tragicznie....

[olakrusz]

Fajna działka Bo z wodą. Czy to jakaś rzeka? Mają się pieski gdzie pokąpać

[magmal]

I trochę mojego psiarstwa juz oficjalnie z Dianą

Dziadulec Vader


Leia & Dianka - najlepsze przyjaciołeczki



Dianka


Dianka - pies baskervillów

[Szafranmaria]

Magdusia super stadko dognałaś mnie licząc na sztuki.............Wszystkie kochane są przez Ciebie i Twoją Mamę.Tak trzymać.

[Emla21]

niezłe oczęta :-)

[dalmibea]

Diana ma oczy LED y

[magmal]

przypałętały się do nas - znaczy do Dianki - kaszaki
w sumie całe szczęście, że to tylko kaszaki, bo szłyśmy do doktora Jagielskiego z duszą na ramieniu....

No więc, wyciskam, czyszczę, wpuszczam leki... No i Dianka chadza w koszulce żeby nie rozdrapywała i nie brudziła wszystkiego wkoło riwanolem i jodyna



a tu jeszcze w jesiennej odsłonie

[olakrusz]

No, fajne LEDY Kiedyś Marysia zrobiła Matiemu kilka takich zdjęć, ale gdzieś "zanikły".
Czyli kaszaki niegroźne, ufff.
Ale z niej kibicka!

[Szafranmaria]

Ale z DIANKI sportsmenka że ho.ho.Szkoda jest chorutka przez te kaszaki,ucałuj Magdusia kropeczki.

[agrazka]

Madzia jak wyglądają takie kaszaki, przed czyszczeniem, jak można je rozpoznać? Interesuje mnie ten temat, bo nie mam wiedzy. Życzę jak najszybszego wyzdrowienia, pewnie ją to boli

[magmal]

Madzia jak wyglądają takie kaszaki, przed czyszczeniem, jak można je rozpoznać? Interesuje mnie ten temat, bo nie mam wiedzy. Życzę jak najszybszego wyzdrowienia, pewnie ją to boli

najpierw miala taka małą kulkę pod skórą, kulka zaczęła się powiększać... poszłyśmy do lekarza, bo miałam juz wizję najstraszniejszą... Pan doktor obejrzał, ogolił, nacisnał i wtedy syf trysnął na pół gabinetu.... wychodzi z tego taka ropa z krwią i drobinkami jak kasza manna... nie wiem jak jeszcze to opisać. Pan doktor zrobil dziurę w skórze i tam muszę wpuszczać 2x dziennie riwanol, potem jodynę a na koniec płyn Oliwkowa, który ma wypychać tę kaszkowata substancję na wierzch.

Samo w sobie chyba Dianki to nie boli, ale jak widzi mnie ze "sprzętem oczyszczającym" to bidulka, siada, robi minkę "siedem nieszczęść" i czeka jak na wyrok.... chyba musi ją troche boleć to wyciskanie....

[magmal]

to ja jeszcze wstawię trochę zdjęć spacerowych. W lesie jest teraz tak ślicznie i kolorowo, że az grzech nie chodzić na spacery

Moje szczury też dziś poczuły wiatr w uszach. Dianka wciąż jeszcze na lince, ale i tak dawała radę razem z Vaderem włączali piaty bieg i dupka w dupkę truchtali po leśnych ścieżkach. Mały szczurek pilnuje się większego trzymają się razem, jak Vader wracał to i Diana za nim