Kircia jest już u mnie przeszło miesiąc. Jak ten czas szybko leci. Kira przeszła przyspieszoną aklimatyzację - 2 dnia po przyjeździe do mnie już zjechało się masę gości, żeby obejrzeć nowego pieska Kirka była bardzo zadowolona z wizyty. 2 tygodnie po przyjeździe Kirka pojechała z nami na spotkanie miłośników dalmatyńczyków, gdzie była cała masa nowych ludzi, kilkanaście innych psiaków, nowe miejsce - wszystko było w największym porządku. Jak po spotkaniu część gości odwiedziła nas w domu, Kira pokazywała wszystko, jakby mieszkała z nami od zawsze. Mała czuje się już jak u siebie i wewnątrz i w ogrodzie.
Ulubione zdjęcie cioci Beaty - ze spotkania dalmatów
Na kocyku od cioci Imbke
I trochę zdjęć z ogrodu
Z pańcią