dawno nie pisałam, a w galerii Kory pustka, ehh. Czasu wolnego bardzo mało, dużo nauki, niestety...
ale w końcu się zebrałam, weszłam wreszcie w ten wątek i coś wrzucę

Kora ma się bardzo dobrze, jak zwykle przemawia w niej nadmierna energia połączona z zachowaniem małego szczeniaczka

niedawno dostała od rodziców pamiątkę z nad morza - pluszowego delfina, był śliczny!
nie minęło nawet 10 minut, a jego wnętrzności były porozwalane po całym mieszkaniu, a oczy zwisały razem z futrem pluszaka. No cóż, tak jest z każdą maskotką

Aktualnie Kora i Gabi (pies mojej siostry) są z rodzicami w Rykach (dla psów na wsi). Dużo przestrzeni, ogródek, podwórko i te sprawy, także dziewczyny szaleją i dobrze się bawią

alee ja w domu czuję pustkę bez Kory, bez obowiązku wychodzenia na spacery, karmienia jej. Tęsknie, po prostu tęsknie. Bez niej w mieszkaniu straszna pustka, ale już jutro wracają

A teraz trochę zdjęć
tak sobie śpię
tak, pańcia znowu nie daje spać - męczy zdjęciami!
to jest to, co uwielbiam - kocham tą przestrzeń
a tutaj z Gabi
i odpoczywamy po obiadku
o nie, pańci nogi jak zwykle przyciągną największą uwagę!
Gabi z moją panią
i znów Gabunia

Żadne zwierzę nie szydzi z innego, które jest do niego podobne jak kropla wody do drugiej. Tylko człowiek jest zdolny do takiej samo wzgardy - Emil Cioran