Mati

Pochwal się swoim łaciatym szczęściem.

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Re: Mati

Postprzez olakrusz » N mar 04, 2012 9:36 pm

Obrazek
Mati z nową skarpetą do zabawy
Obrazek
Czarno białe chłopaki
Obrazek
Ciasno, łapka zwisa, ale ważne, że blisko człowieka :)
Obrazek
Nowi znajomi - "wujostwo" - brat mojej mamy z żoną - i ich piesek, Myszka - ta czarna plama po lewej
olakrusz
 
Posty: 662
Dołączył(a): Cz lut 09, 2012 8:01 pm

Re: Mati

Postprzez olakrusz » N mar 04, 2012 9:50 pm

Komentarz do powyższych zdjęć - odbyła się ważna wizyta, na weekend przyjechała do nas najbliższa rodzinka, moja mama ze swoim bratem i jego żoną (mieszkają razem) oraz ich piesek, znajducha Myszka 10-letnia. Ważne było, jak pieski wzajemnie na siebie zareagują, bo w przyszłosci będą się wielokrotnie ze sobą spotykac. No i jest dobrze :) A baliśmy się, co będzie.... Mati tak różnie reaguje na psy. A na rodzinkę zareagował od razu b. pozytywnie i nawzajem :)
Tak - moje malowidło zostało wykonane pastelami, tłustymi, niektórzy nazywają je olejowymi, plus zwykły czarny tusz. Z natchnieniem bywa różnie, czasem jest tak, że przez jakieś pół roku "posucha"...
Cały czas myślę o stworzeniu sobie str. internet. ze swoimi bohomazkami, ale jest tyle zajęć, tyle spraw bieżących, czasu brak po prostu :(
olakrusz
 
Posty: 662
Dołączył(a): Cz lut 09, 2012 8:01 pm

Re: Mati

Postprzez roma_121 » Śr mar 07, 2012 6:58 pm

ile rąk do głaskania ;) super, że Mati się sprawdził w roli nowego członka rodziny ;)
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: Mati

Postprzez agrazka » Śr mar 07, 2012 9:34 pm

Jest w rodzinie i to najważniejsze :)
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Re: Mati

Postprzez Vilena » Śr mar 07, 2012 11:54 pm

Na przed ostatnim zdjęciu, kawałek fotela wolny, ale Mati i tak dał radę się wcisnąć, byle blisko człowieka :)
Ale mu tam u Was dobrze! :D
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Mati

Postprzez agrazka » Cz mar 08, 2012 9:31 pm

wróciłam jeszcze raz na niego popatrzeć i ta kita mnie zadziwia - jaka wielka i puszysta :)
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Re: Mati

Postprzez olakrusz » So mar 10, 2012 7:40 pm

To prawda - on się strasznie ciśnie :), nadal. Kiedy wieźliśmy go z Katowic do domu, to w aucie z początku tak mi siadł na klatę, że ledwo mogłam oddychać ;), potem glebnął mi się na nogi i przez pół godziny zero ruchu. Lubimy to jego ciśnięcie się.
Dziś byliśmy u veta na szczepieniu przeciwko wszelkim możliwym chorobom zakaźnym psim (3 tyg. temu było przeciw wściekliźnie). Powtórka za kolejne 3 tygodnie, taki jest schemat tego pierwszego szczepienia - piszę pierwszego, bo brak danych, żeby kiedykolwiek wcześniej był szczepiony, prawdopodobnie nie. W przyszłym roku już tylko 1 "pik", wszystko w jednym. Tych spraw absolutnie nie zaniedbujemy. Dziś była inna p. dr i wielce się zdziwiła, że mamy już innego psa... (oczywiście pamiętała Pysię). Dopytywała się, skąd jest, wysłuchała z zainteresowaniem historii jego "peregrynacji". Ze zdumieniem przyjęła fakt, że ktoś go najpierw chciał, a potem po 3 dniach oddał do schronu... Mati potrafi być istnym aniołkiem, prawda? Przymiluch, wlazł na panią vet oczywiście i się cisnął. Sympatia obopólna od pierwszego wejrzenia. Mati kocha kobiety :) Prawidłowo.
olakrusz
 
Posty: 662
Dołączył(a): Cz lut 09, 2012 8:01 pm

Re: Mati

Postprzez olakrusz » So mar 10, 2012 7:49 pm

Tymczasem nadszedł kolejny post, więc piszę - kita jest w rozmiarze XXL, kiedy Mati jest pewny siebie i unosi kitę do góry, to robi się taka piękna, typowo kundlowata chryzantema pierzasta :)
Z kitą był z początku kłopot przy czesaniu, nie dał jej czesać, nawet się szczerzył, ale przekonał się, że nie zrobimy mu krzywdy i już po kłopocie. Cały Mati jest raczej w biało - czarne ciapy i plamy (lokalnie rudawe), natomiast kita jest zdecydowanie szara. Taka kundlowata uroda. Oryginalna :)
olakrusz
 
Posty: 662
Dołączył(a): Cz lut 09, 2012 8:01 pm

Re: Mati

Postprzez Achajka » N mar 11, 2012 10:48 am

dziekujemy za relacje, super :D az trudno mi uwierzyc ze Matiego nikt nie chcial :? bardzo sie ciesze, ze Mati trafil wlasnie do Was, jestescie cudowni
Avatar użytkownika
Achajka
 
Posty: 1604
Dołączył(a): N lut 13, 2011 12:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mati

Postprzez olakrusz » Pn mar 12, 2012 9:49 pm

No właśnie :( Cholera, z Matim jest problem :( Krótko mówiąc - zaczął warczeć i szczekać na naszą córkę. Nie raz, nie dwa i to wygląda na eskalację z jego strony. Nigdy nie dzieje się to w mojej obecności i zawsze w pewnych okolicznościach - kiedy pies leży w przedpokoju przy drzwiach wyjściowych (często tam leży), a Marysia przechodzi przez przedpokój. Nie wiem, co jest grane, bo przecież dziewczyna ma 18 lat, wychowana z psami od urodzenia, NIEMOŻLIWE, żeby zrobiła mu jakąś krzywdę, czy coś... Normalnie się z nią bawi(ł). Od jakiegoś czasu mówiła mi, że takie warczenie przy drzwiach się zdarza, ale myślałam - coś się Matiemu zdawało, czy co, może przypadek... Ale dziś przegiął pałę, że tak powiem. Kiedy wróciła ze szkoły, to witał ją serdecznie, jak zwykle - widziałam na własne oczy. Potem nie było mnie w domu, a po powrocie usłyszałam taką mniej więcej relację - córka chciała wyjść z domu, Mati pod drzwiami, zaczął na nią warczeć i szczekać bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej. Wystraszyła się i zawołała na pomoc brata. Maciek odciągnął Matiego, Marysia wyszła... W tym czasie wróciłam do domu, Marysia dopiero jakiś czas po mnie, kiedy weszła do domu, to pies praktycznie wcale jej nie witał tak żywiołowo jak do tej pory...
Nie wiem, co mam zrobić ad hoc w tej sprawie, Marysia jest naprawdę przestraszona i... rozżalona (nie dziwię się jej). Taki fajny pies, ale jednak coś nie tak z psyche najwyraźniej :(
Czy macie jakieś podobne doświadczenia, czy macie jakieś podejrzenia, co może być grane. Co do reszty rodziny Mati jest zupełnie wporzo, przynajmniej dotychczas...
Kurna, jestem w totalnej rozterce :( Poradźcie coś.
olakrusz
 
Posty: 662
Dołączył(a): Cz lut 09, 2012 8:01 pm

Re: Mati

Postprzez olakrusz » Pn mar 12, 2012 9:53 pm

Może trzeba tu psiego psychologa...
olakrusz
 
Posty: 662
Dołączył(a): Cz lut 09, 2012 8:01 pm

Re: Mati

Postprzez Szafranmaria » Pn mar 12, 2012 10:03 pm

Po prostu Marysia musi mieć przy sobie jakiś smakołyk i niech próbuje przekupić MATIEGO.Moja taka rada i niech na niego nie zwraca uwagi i nie patrzy mu w oczy,z czasem pieskowi powinno przejść.Trzymam kciuki i życzę powodzenia.MATI bądz grzeczny,bo masz kochającą rodzinkę ty łobuzie.
Avatar użytkownika
Szafranmaria
 
Posty: 697
Dołączył(a): Pn lis 21, 2011 6:47 pm

Re: Mati

Postprzez roma_121 » Pn mar 12, 2012 10:05 pm

a może wyczuwa że twoja córka jest słabszym ogniwem i może sobie z nią pozowlic na wszystko. Jeżeli będzie warczał niech twoja córka podniesionym ale stanowczym głosem powie odejdzi... musi czuć do niej respekt... a nie przewage nad nią... Matiego trzeba wychować więc twoja córka musi stać się bardziej stanowcza wobec niego i niepozwalać sobie na takie zachowanie. Jak będzie warczał twoja córka nie może się bać i uciekać bo będzie Mati wtedy wiedział, że nad nią ma przewage. Musi stanowczym głosem kazać mu odejśc. Jeżeli nawet by miał odruch takiego jak by próby ataku to twoja córka nie może sie dać. Stanowczość to podstawa.
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: Mati

Postprzez olakrusz » Pn mar 12, 2012 10:52 pm

Dzięki serdeczne za natychmiastowe porady :) Toż samo mówiłam Marysi - natychmiast skarcić. Podobno skarciła, a on wtedy jeszcze jakby bardziej na nią był cięty :( Niestety, wyczuł pewnie, że się go boi. Pies to pies jednak. Teraz akurat wrócił ze spaceru wieczornego, dziś była kolej syna. Córka już w łóżku, Mati do niej przyszedł i się wdzięczył, ale ona już dziś najwyraźniej nie ma siły i serca do niego...
Kurna, jest zgryz :(
olakrusz
 
Posty: 662
Dołączył(a): Cz lut 09, 2012 8:01 pm

Re: Mati

Postprzez roma_121 » Pn mar 12, 2012 10:56 pm

moja też się na mnie rzucała... ale jak zobaczyła że nic jej to nie dało przestała. Mati musi wiedzieć kto rządzi. Pamiętam jak u Izy jak byliśmy to szukał zaczepki do Billego wystarczyło że podniosłam głos i pokazałam kto tutaj rządzi... tak samo miałam w transporcie wiedział dobrze że to co mówie jest ważne i był grzeczny ;)

a czy on jest na pewno wykastrowany ?
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do GALERIA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron