O, dziękujemy zatem za miłe słowa. Dodać przy tym muszę, że jak śliczna, tak zgrana z nas rodzinka
) Na zdjęciach z parku brakuje niestety kici,ale co tam - nadrobię innymi fotkami
A co do wcześniejszego pytania o sierść kici - tak, jest jej pełno wszędzie, acz - wbrew pozorom - sprząta się ją dość łatwo. Czasem wystarczy zgarnąć ręką lub odkurzyć. Prawdę mówiąc gorzej z sierścią Larki, bo tej to się czasem nie da dobrze odkurzyć - wbija się wszędzie, a że jest czarno biała, to doskonale widać ją zarówno na jasnych rzeczach, jak i na ciemnych
)) Mój czarny płaszcz jest wizytówką moich zwierzaków i nawet przestałam już z tym walczyć
)) No ale...kto ma łaciatka, ten wie...
))
Pozdrawiam gorąco!